Operacja/Surgery
Chciałam ostatnio zrobić post o przyjmowanych przeze mnie lekach, tych aktualnych i tych branych w przeszłości. Niestety, stan mojego zdrowia mi na to nie pozwolił. Zmęczenie jest ogromne, w niektóre dni podróż z łóżka na kanapę jest maratonem. W poniedziałek 20.02.17 miałam operację stabilizacji C4/5. Zmieniono blaszkę na większą, tzn jest jedna blaszka C4/C6 zamiast dwóch mniejszych. Przed zabiegiem miałam 3 spotkania z anestezjologami przez wzgląd na wcześniejsze problemy. W niedzielę było przyjęcie mnie do szpitala i pojawił się jeszcze anestezjolog, który miał każde oko w inną stronę i niby coś tam rozumiał po polsku, jednak tuż przed OP widziałam, że anestezjolodzy mają dokumenty z moimi notatkami wysłane do dr X w sobotę. To dobrze, bo ten z każdym okiem w inną stronę wychodząc tak się kłaniał aż wpadł w drzwi. Niby wszystko pokserował, ale po cholerę jak było po polsku? Ale anesteza przebiegła bez komplikacji. Obudziłam się z bólem, ale nie płakałam z jego powodu :) zabr...