Neurochirurdzy w USA - co z tymi zwężaniami?
Dzwonię do Dr H. bezpośrednio, ten stwierdza, że wszystko już przecież wiemy, a on ma termin na TĘ środę (26 września), a później to już nie wiadomo jak będzie… I w sumie albo robimy teraz, albo mogę się zoperować sama. No niestety, ale się nie zgadzam na teraz. Doktor z lekka obrażony się rozłączył, a my pojechałyśmy na RTG. Była to dla mnie trudna decyzja… Technik radiologii jest z Etiopii, ten sam z którym kłóciłam się o prawidłowe wykonanie zdjęcia rok wcześniej. On chyba też mnie pamiętał :) Powiedział, że on wszystko wie, rozmawiał z TYM Radiologiem i mam robić to, co on mówi. Nie jestem w stanie samodzielnie odprostować głowy, więc podczas badania mogłam oddychać, co jest bez sensu, ale on WIE LEPIEJ. Technik ma się skontaktować z Radiologiem, Radiolog stwierdza, że będzie rozmawiał ze mną bezpośrednio. Mi się z mojego EGO sam łeb odprostował, jak szłam do telefonu ;) Radiolog mnie pamięta z poprzedniego roku, ustalamy, że najlepiej będzie pogadać w 4 oczy....